niedziela, 25 sierpnia 2013

:)

Potrzebowałam paru dni, żeby wszystko przemyśleć i się wyciszyć i pomogło...już jest lepiej mam nadzieje , że na długo :) Przepraszam was, że nie pisze systematycznie ale ciągle mam jakieś załatwienia i brakuje czasu ;/ ale obiecuje, że się poprawie ;) 

Od spraw zdrowotnych , średnio ;/ od wczoraj kuje mnie prawie bez przerwy po lewej stronie brzucha, może trzustka może co innego..niewiem .. ale prawie nic nie moge robić , najchętniej  bym leżała..no nic tyle na dziasiaj, mykam , dobranoc ;*

środa, 21 sierpnia 2013

...

Dziś chyba jeszcze gorzej niż wczoraj...nie napisze już nic dzisiaj bo nie chce sie żalić na samą siebie...dobranoc

wtorek, 20 sierpnia 2013

Wróciłam.!

No i fajnie było ale się skończyło...byliśmy nad jeziorem, wczoraj wróciłąm mm cudownie było, sama natura, wieczorne ogniska i oczywiście wodaa mój żywioł ;) pogoda dopisała słońce nie grzało ale wręcz parzyło więc przez te 2 dni, tak się zjarałam, że teraz nie mogę w nocy spać tak mnie wszystko piecze, nogi , brzuch, plecy a najgorzej ręce ;/ ale warto było bo przynajmniej jak to moja ciocia mówi, nie wyglądam już jak córka młynarza ;p Fajnie było odpocząć od tej codziennej cywilizacji bo tam całkowite odludzie tzn nie dosłownie bo było tam kilka osób ale bardzoo mało . I sama natura, zero komputerów , telewizjii tego wszystkiego co jest codziennością . Ale jakoś tak dziś mam doła, ciężko było mi się wczoraj rozstawać z tym miejscem gdzie byliśmy 2 dni z wodą , z piękną naturą , z chodzeniem o 3 nad ranem spać bo siedzieliśmy przuy ognisku i albo romawialiśmy albo śpiewaliśmy, z gnieceniem się w namiotach bo materac nas zrobił w konia i powietrze uciekało i dużo by tu wymieniać..ale nie dlatego do końca mam doła..sama niewiem dlaczego ale jakoś tak straciłam sens.... eh nie będę was zanudzać , chociaż i tak pewnie niewiele osób tu siedzi i czyta tego bloga...może jutro będzie lepiej a narazie idę spać bo już nie mogę znieść tego stanu...

piątek, 16 sierpnia 2013

Jestem ;)

Troszke długo mnie tutaj nie było ale miałam troche spraw do załatwienia. Dziś weszłam na chwileczkę bo padnięta jestem. U mnie po staremu, trzustka troche pobolewa ale ogólnie to spokój ;) 

Nie będzie mnie znowu troszkę tzn jakieś 2 dni bo jadę nad jezioro pod namioty..wkońcu troszkę wakacji ;p Mam nadzieje, że pogoda dopisze. A co u was kochani??  Więcek napisze jak wróce.

Dobranoc ;*

sobota, 10 sierpnia 2013

Troche o diecie i nie tylko :)

I znowu nie pisałam przez pare dni ale tyle się ostatnio dzieje, że nie wiem w co ręce włożyć :) Starszne upały..przez ostatnie dni chodziliśmy nad wodę, żeby trochę się schłodzić ale dziś koniec tego dobrego bo zanosi się na burze....jestem mega wkurzona bo nadal nie mam kabla, żeby przerzucić zdjęcia ;/  8 sierpnia mieliśmy z M. 3 rocznicę , oj nie zapomniany dzień :) Porobiłam pamiątkowe fotki z mojej megaśnej niespodzianki ;D Jak skombinuje kabel to wrzuce a narazie du.. :( Dietke dalej trzymam i juz nawet przyzwyczaiłam się do nie słonycxh potraw całkowicie, że słonę już nie smakują ;) Brzuch narazie odpuścił tylko ostatnio coś pobolewała lewa nerka ale na szczęście przestała.

A teraz napiszę trochę o diecie przy polipach żołądka bo dawno nic nie psiałam na ten temat.

A więc przy polipach żołądka i nie tylko powinno spożywać się pokarmy , które nie zalegają długo w żołądku i nie drażnią ścian żołądka , przykładem są tłuszcze, które wymagają długotrwałego trawienia i nie pwoinno się ich spożywać. Najlepiej jak już kiedyś wspominałam przygotowywać posiłki gotowane lub na parze, bo jak wiadomo smażone zawierają duużą ilość tłuszczu i są ciężkostrawne. Posiłki powinniśmy spożywać często ale w małych ilościach, a owoce i warzywa najlepiej jeść gotowane i rozdrobnione, wskazane są również świeże rocieńczone soki. Więcej o tym co powinno się jeść przy polipach napisze w innym poście. A teraz. jakie napoje powinno spożywać się przy polipach a jakie nie.? Otóż zabronione jest spożywanie alkoholu, najgorszy wróg żołądka!! ale też trzustki i wątroby! Nie powinniśmy również pić mocnej herbaty i zero kawy, ponieważ powodują wydzielanie kwasu solnego ( więcej o tym napisze w innym  poście) Wskazane napoje to miedzyinnymi: słaba herbata z mlekiem,kawa zbożowa, chude mleko oraz jak już wspominałam rozcieńczone świeże soki. TO tyle na dzisiaj, więcej napisze w kolejnym poście poświeconym diecie :)

środa, 7 sierpnia 2013

;)

Wpadłam tylko na chwileczkę , żeby znowu się nie zaniedbać :) Straszne u nas upały wczoraj było 38' w cieniu a dziś 40..masakra..ale cóż takie uroki lata i trzeba z tego ciepełka korzystać jak najdłużej..więc wczoraj i dziś byłam z M. i kuzynem nad wodą ;) ohoho wypluskaliśmy się za wszystkie czasy :)) i taka zmęczona jestem po tej wodzie ale czuje , że żyje, że coś robię , poprostu, że jestem i mam siły na to wszystko:)) Bo w we wrześniu czeka mnie szital i chociaż staram się  być dobrej myśli to nie wiadomo jak się to wszystko potoczy...wię staram się korzystać z życia jak najlepiej i doceniać najmniejszą rzecz..ale nie będę was tu zanudzać ;) Miałam dziś dodać jakąś fotke ale kabel mi nawalił i nie mam jak przerzucić zdjęć ;/ Postaram się jutro..dobrej nocki kochani :*  A jak wam mijają wakacje??

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Wkońcu.! :)

Pare dni mnie nie było bo byłam pochłonięta różnymi rzeczami ;) Przedwczoraj z M. byliśmy na działce i zbieraliśmy carną porzeczkę caały dzień, trochee tego było ;)  A później postanowiłam , że zrobie soki na zime bo już nie wiedziałam co z nią robić :) No i wkońcu znalazłam czas, żeby wejść i napisać bo troche się zaniedbałam...Ostatnie dni były bardzoo słoneczne ale dziś się coś chmurzy ;/ A mieliśmy dziś pojechać zbierać maliny...może nie będzie padać.  Jutro dodam jakąś fotke a narazie lece ,buźka :)