sobota, 28 grudnia 2013

Hej kochani ;*

Przepraszam Was bardzo, że tak długo nic nie psiałam ale wiecie jak to przed świetami było dużo przygotowań i wszystko musiało być zapięte na ostatni guzik :) A właśnie jak wam mineły święta?

Hmm od czego by tu zacząć..aa miałam wam napsiać co nowego się dowiedziałam u mojej pani ginekolog na wizycie. Otóż byłam 23 grudnia i z dzidzią wszystko ok, miałam robione badania tzw połówkowe czyli takie dokładniejsze: pomiar kości udowej dzidzusia, pomiar główki i ogólnie móżgu. badanie serduszka i Pani ginekolog sprawdziłą ile gram waży dzidziuś i aż 275 gram :)) z serduszkiem było wszystko ok , z mózgiem też i z wszsytkimi innymi pomiarami również uff ;)
Jedno tylko mnie nie pokoi bo niby wszystko ok jest z macicą i szyjką macicy bo ani się nie otwiewra ani nie skraca, tylko mam troche za twardy brzuch tzn w środku mam skurcze macicy ale to podobno dlatego, że macica się powieksza i rozciąga i takie bezbolesne skurcze w 19 tyg są normalne. Ale jednak nie może być brzuszek non stop twardy, dlatego pani doktór kazała mi brać magnez B6 , 3 razy dziennie i mówiła że powinno się wszystko unormować ale jakby było tak samo to mam od razu do niej przyjeżdżać albo od razu do szpitala bo wiecie jeśli nawet są bezbolesne skurcze ale że tak powiem ciągłe to może to grozić przedwczesnemu porodowi czyli w moim przypadku (19t i 3 dzień) poronieniu :((( ale tfu tfu mam nadzieje że bedzie wszystko dobrze i że magnez pomoże...trzymajcie kciuki. Ale zaczeło się też z moimi jelitami bo jak wiecie miałam usunięcie jelita grubego i zespolenie więc mam tam troche inaczej w brzuchu i moje jelitka( cienkie) troche szaleją macica się rozrasta więc je przesuwa i one troche mogą gwałtownie "działać" ale Pani doktór mowi że jakby mnie bolały to mogę wziąść nospe żeby troche tam się rozkurczyło..ale martwię się trochę bo od wczoraj mam lekką biegunke a to też może pobudzać macice do częstczych skurczów, Jeśli do jutra nie przejdzie to chyba będę zmuszaona jechać do szpitala żeby sprawdzili jak tam w środku jest...bo narazie nie mam tej biegunki aż tak ostrej na szczęście...ale pewnie jak do jutra nie przejdzie i pojade do szpitala to mogą mnie zostawić żeby płyny podać i wgl coś na ta biegunke zaraadzić żebym się nie odwodniła i żeby macice uspokoic...ehh pomódlcie się do Bozi za mnie i za dzidziusia proszę ;*

A teraz jeszcze miła i dobra wiadomośc otóż mieliśmy prezent na święta bo na wizycie pani doktó powiedziała że będzie dziewczynka na 90%, bo na 100% powie nam na następnej wizycie czyli 20 stycznia :) huraaa moja intuicja mnie nie zawiodła, tak czułam od początku, że to dziewczynka będzie ;p ale jeszcze jest to 10% niepewności. No cóż zobaczymy za  3 tyg.  Dobra kochani uciekam dokończyć obiadek. Ściskam was mocno :** i Proszę 3majcie kciuki :**

środa, 4 grudnia 2013

I zbliża się zima..

Hej kochani :) dość długo nie psiałam ale wiecie czemu jak nie wizyty u ginekologa to inne załatwienia i tak w kółko :) Tydzień temu byłam u mojej pani ginekolog zrobiła mi usg i przebadała i nzowu widzieliśmy dzidzie..cudowne uczucie :) Dzidzia ma się dobrze ma , tydzień temu miała 8 cm teraz juz pewnie ma 10 :)) akurat układała sie do spania jak pani doktór robiła mi usg bo dawała rączke pod główke :) ale wyczuła , że mamusia z tatusiem chcą ją pooglądać więc pomuskała sie troszkę po twarzyczce :)) Kocham patrzec na tą małą istotke i kocham dostawać nowe zdjecia po każdym usg, teraz udało się pani doktór zrobic zdjecie w tym momenice jak wlasnie trzyma rączke pod główką..super widok i cały czas się wpatrujemy w to zdjątko..i w inne z poprzednich tygodni i  porównujemy jak dzidzia rośnie. :)) Teraz mam wizyte przed samą wigilią 23 grudnia to już będzie 19 tydzień i liczymy na to , że dzidzia pokaże  się od tej strony żebyś my mogli znać płeć..to będzie wspaniały prezent na świeta  a jak nie pokaże  za te 3 tygodnie to tez będziemy sie cieszyć że znowu ją zobaczylismy no i będziemy mieć znowu prezent w postaci zdjęcia..ah najwspanialszy prezent na świeta :) Ogólnie dobrze się czuje i musze wam się pochwalić ze pomimo że to 16 tydzień dopiero to chyba delikatnie czułam maluszka w brzuszku , nie można tego nazwać kopaniem bo to za wcześnie i za mały dzidzuś ale takie leciutkie pukanie i muskanie tak jakby dotyk motyla ..cuuudowne uczucie :) To tyle w sprawie mojej kruszynki ,pewnie niebawem znowu coś ciekawego napisze a zwłaszcza po wizycie na którą nie moge sie doczekać :)

U nas lekko przypruszyło śniegiem ale nie za wiele, pewnie dołoży na święta. Ale zimno jest że brrr ;/ A u was jak zaskoczyła was juz porządna zima czy też jeszcze czekacie?? :* Pozdrowionka kochani :**