środa, 20 listopada 2013

:)

Hej kochani! ;* Dziś tak na szybciutko wchodzę,żeby dac znać że żyje ;p U mnie po staremu, ostatnio troszkę problemów było ale jak to w życiu bywa problemy zawsze były i będą , czasami mniejsze a czasami większe ale trzeba walczyć ;)

Ze zdrówkiem całkiem nieźle tylko przez ostatnie 2 dni starsznie głowa mnie boli, czasami mam wrażenie,że mi rozwali głowe ;/ ale mam nadzieje , że przejdzie. Hmm u nas w brzuszku narazie wszystko dobrze, nic nie boli więc to najważniejsze :) Wizyte u gin mam na 25 czyli w poniedziałek, już się nie mogę doczekać bo znowu zobacze dzidzie i się uspokoje że wszystko tam ok :) I nie mogę się kolejnej foteczki mojej małej fasolki doczkeać ;p Bo muszę się pochwalić że już mam 2 takie foteczki na jednej moja fasoleczka ma 7 tyg i 4 dni i ma 13,4 mm a na drugiej ma 10 tyg i 4 dni i ma aż 38mm ! hehe tak szybciutko przez 3 tyg urosła ale mam 3 fotke też z 10 tyg i tam wychodzi że ma 43mm bo akurat wtedy gdy pani doktór robiła pomiar to się naciągała dzidzia..:) Niesamowite przeżycie.. Dobra kochani lecee, w nastepnych postach powiem wam jak to było w krakowie jak miałam ta konsultacje ginekologiczną  :))

Papatki :***

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz