sobota, 21 września 2013

Już tylko dwa dni...

I już tylko 2 dni i szpital..z jednej strony cieszę się bo juz będę wszystko wiedziała na sto procent a z drugiej starsznie niechce jechać :( nie chce mi się opuszczać domu i być 150 km od swojego domku , od M. , od dziadka i ogólnie od rodzinki ale może nie będzie tak źle..może a nuż nic tam nie wyjdzie niepokojącego i wypuszczą mnie po tych 3 dniach i na weekend będę już w domciu..oby :) Dzis wiele nie napisze bo trwaja "przygotowania" przed szpitalem . Sprzątam każdy kąt i ogólnie jest wielki chaos ;) no i musze moim męższczyzną przygotować coś pysznego na ten czas jak mnie nie będzie ;) Mówią , że dadzą rady , zebym nic nie robiła ale ja tam wole im przygotowac " wyprawkę " hehe :) 

Lecę kochani sprzątać dalej..napisze jutro napewno. Aaa i chce podziękować  SALWINCE, że śledzi cały czas mojego bloga, nowe posty i że podtrzymuje mnie na duchu :** pomimo, że wgl się nie znamy :) I wszystkim, którzy czytają tego bloga , mam nadzieje, ze nie zanudzam i ,że kilka osób go też śledzi na bieżąco. Buziaki :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz